Piernikowe drożdżowe ślimaczki

Drukuj
22.12.2024  Magda

Dla wielbicieli drożdżowych wypieków, ale nie tych koniecznie z makiem, mam alternatywną propozycje wypieku do mojego makowego wieńca – co powiedzieć na cudownie pachnące, mięciutki i słodziutkie pierniczkowe ślimaczki drożdżowe z nutą pomarańczy? U mnie mimo innych wypieków takie ślimaczki się pojawią, głównie dla dzieciaków, które jak wiadomo niekoniecznie potrafią doczekać się wigilijnego sernika i wieńca. Tak więc specjalnie dla nich, na szybko (z robotem planetarnym to serio leci rach ciach), słodkie ślimaczki będą w sam raz. Na każdy dzień Świąt, wiem że do porannej kawki czy kakao będą idealne.

Składniki (na tortownicę o średnicy około 25cm):

  • 2 szklanki mąki i trochę do podsypania
  • 50g rozpuszczonego masła
  • 1 jajko
  • szczypta soli
  • 2 łyżeczki przyprawy do piernika
  • 1 czubata łyżka kakao
  • 1 łyżeczka cynamonu

Na zaczyn:

  • 150ml letniego mleka
  • 15g świeżych drożdży
  • 3 łyżki cukru brązowego

Na nadzienie:

  • 3/4 szklanki brązowego cukru
  • skórka otarta z całej pomarańczy
  • 50g rozpuszczonego masła
  • 100ml tłustego mleka 3,2%

Na lukier:

  • 4 czubate łyżki cukru pudru
  • łyżeczka esencji waniliowej
  • 2-3 łyżki mleka

 

Robimy zaczyn- do letniego mleka (podgrzanego do maksymalnie 36 stopni), dodajemy cukier brązowy oraz drożdże i mieszamy do połączenia. Odstawiamy w ciepłe miejsce na 15 minut.

 

W tym czasie do dużej miski przesiewamy mąkę, sól, przyprawę do piernika, cynamon oraz kakao, dolewamy rozpuszczone masło oraz wbijamy jajko. Gdy zaczyn się spieni, dodajemy go do miski i zaczynamy wyrabiać ciasto na jednolite, sprężyste ciasto – około 10 minut w rękach, 7-8 minut w robocie planetarnym. Ciasto wkładamy do czystej miski, przykrywamy ściereczką, odstawiamy w ciepłe miejsce na godzinę.

 

W międzyczasie możemy przygotować tortownicę, wykładamy ją papierem. Przygotowujemy także nadzienie – do cukru ścieramy skórkę pomarańczową i mieszamy, lekko rozcierając, aby cukier stał się wilgotny od aromatów ze skórki, odstawiamy.

 

Wyrośnięte ciasto wykładamy na podsypaną stolnicę, i jeszcze minutę wyrabiamy. Następnie oprószonym mąką wałkiem rozwałkowujemy ciasto na prostokątny placek wielkości około 40x60cm. Ciasto polewamy rozpuszczonym masłem i rozsmarowujemy, a następnie posypujemy równomiernie pomarańczowym cukrem. Zawijamy ciasto- można po dłuższym boku, wtedy otrzymamy więcej bułeczek, ale będą mniejszej i będzie mniej zawijasów. Ja zawinęłam po krótszym i zdecydowałam się na ogromne zawijasy – wyszło ich 7, można pokroić ciasto na mniejsze i wtedy otrzymujemy około 9 bułeczek. Układamy je w blaszce – układamy jedną na środku, a resztę w koło, aby miały trochę miejsca na wyrastanie. Przykrywamy i zostawiamy do wyrośnięcia jeszcze na 30 minut.

 

Jakoś na 10-15 minut przed końcem wyrastania, nastawiamy piekarnik na 180°. Do wyrośniętych bułeczek, przed samym wstawieniem, wlewamy 100ml mleka, może być letnie. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy około 30-35 minut.

 

Po tym czasie wyciągamy z piekarnika, polecam też wyciągnąć z formy za papier i ułożyć na kratce do wystudzenia.

 

Gdy ślimaczki są wystudzone, robimy lukier – do moździerza dodajemy cukier puder, esencję waniliową oraz mleko, rozcieramy, aż grudki cukru nie są wyczuwalne. Gotowym lukrem obficie polewamy ślimaczki i zajadamy.

 



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *