Gruszki i ser z niebieską pleśnią to zestaw bardzo do siebie pasujący i dobrze znany – ja uwielbiam go na grzance ze strużką miodu – szukajcie przepisu na blogu. To samo zestawienie można przełożyć na pyszne danie obiadowe – kremowy, intensywnie serowy sos – z nutką goryczki, do tego słodkie kawałki gruszki. Na chrupiąco, polecam dosypać odrobinę prażonych orzechów włoskich. To wszystko razem tworzy zestawienie smakowe nie z tej ziemi.
Składniki (na 3 porcje):
300g makaronu penne
100g sera Lazur z niebieską pleśnią
200ml śmietanki kremówki
1 średnia cebula
2 twarde gruszki
4 łyżki posiekanych orzechów
sól i pieprz do smaku
łyżka masła
Makaron gotujemy w dobrze osolonej wodzie al dente. Odcedzamy ale nie przelewamy.
W czasie gdy makaron się gotuje, przygotowujemy składniki do sosu – cebulę obieramy, przekrawamy na pół i kroimy w cienkie półplasterki. Gruszkę myjemy, przekrawamy na pół, usuwamy gniazda nasienne. Za pomocą krajalnicy do warzyw, kroimy gruszkę w cienkie plasterki. Jak nie mamy krajalnicy, kroimy nożem na cienkie plasterki. Na suchą patelnię wrzucamy posiekane orzechy i prażymy aż trochę się zarumienią – około 5 minut, ciągle mieszając, na dużym ogniu. Ściągamy z patelni.
Na tą samą patelnię wrzucamy masło, rozpuszczamy i wrzucamy cebulę. Smażymy cebulę około 5 minut, od czasu do czasu mieszając, aż stanie się szklista i odrobinę podpieczona. Następnie, dolewamy do niej śmietankę i wkruszamy ser. Całość mieszamy, tak aby ser się częściowo rozpuścił. Zmniejszamy ogień i gotujemy około 5-7 minut, od czasu do czasu mieszając, aż sos zacznie delikatnie gęstnieć.
Do gęstniejącego sosu dodajemy odcedzony makaron, pokrojone w plasterki gruszki, posiekane orzechy oraz sól i pieprz do smaku. Wszystko razem mieszamy, ściągamy z ognia i od razu podajemy.
wyśmienicie 🙂