Muffinki jabłkowe, w sezonie na piękne jabłka – no oczywista sprawa 🙂 To już kolejny dowód, że u mnie, tej jesieni, jabłka w kuchni rządzą. Te muffinki są subtelnie jabłkowe, miękkie i wilgotne, a na wierzchu pachnące cynamonem kawałki jabłka, delikatnie karmelowe od brązowego cukru – no smaki idealne.
Składniki (na 12 muffinek):
szklanka mąki
4 łyżki płatków owsianych, górskich
1 duże jajko
1/3 szklanki oleju rzepakowego
1/2 szklanki soku jabłkowego – użyłam mętnego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1/2 szklanki cukru
szczypta soli
2 szklanki pokrojonych w małą kostkę jabłek
1/2 łyżeczki cynamonu
łyżeczka soku z cytryny
2 łyżki brązowego cukru
Nastawiamy piekarnik na 180°. Blachę do muffinek wypełniamy papierowymi papilotkami.
Do miseczki przekładamy pokrojone w kostkę jabłka, polewamy je sokiem z cytryny, dodajemy do nich cynamon oraz brązowy cukier – dokładnie mieszamy, aby jabłka pokryły się cukrem i cynamonem. Odstawiamy.
Do dużej miski przesiewamy mąkę, proszek do pieczenia, sodę oraz sól, dodajemy płatki owsiane. Do osobnej miski wbijamy jajko, dodajemy olej, sok jabłkowy oraz cukier – mieszamy do jednolitej masy. Do mokrych składników dodajemy suche i dokładnie, ale krótko mieszamy do połączenia.
Gotowym ciastem napełniamy papilotki do 3/4 wysokości. Na wierzch każdej z muffinek wykładamy porcję jabłek – około 2 łyżeczki jabłek.
Wstawiamy do piekarnika i pieczemy przez 25 minut, do zarumienienia. Wyciągamy, odstawiamy na chwilę do ostygnięcia, w blaszce, po czym wyciągamy muffinki na kratkę, do całkowitego ostygnięcia.
