Gnocchi z ricotty z bobem i szynką

Drukuj
19.07.2017   Magda

Ludzie dzielą się na dwa typy – na tych co bób uwielbiają i tych co go nie cierpią. Ja oczywiście należę do tych pierwszych, ale dzisiejszym przepisem chciałam zachęcić przede wszystkim tych drugich! W takim zestawieniu wszystko co mogło sceptykom nie pasować w bobie – intensywny smak i zapach, jest złagodzone i zbalansowane przez sprytne dodatki. Zaskoczcie się sami jak intensywna słona szynka smakuje z ziarnem bobu, a jak delikatne serowe kopytka wszystko łączą w smaczną całość. 

Składniki (na 2 duże porcje):

  • 200g ugotowanego, obranego bobu
  • 100g szynki szwardzwaldzkiej
  • 2 cebulki dymki ze szczypiorkiem
  • łyżka bardzo drobno posiekanej natki pietruszki
  • sól i pieprz do smaku
  • 2 łyżki masła

Gnocchi z ricotty:

  • 250g sera ricotta
  • 1 duże jajko
  • pół szklanki mąki i trochę do podsypania
  • szczypta soli
  • 2 łyżki tartego parmezanu

 

Zaczynamy od zrobienia gnocchi z ricotty – do miski przekładamy wszystkie składniki na gnocchi i wszystko razem dokładnie mieszamy, najlepiej widelcem. Gdy mamy zwarte, dobrze połączone ciasto, wkładamy je do lodówki na 30 minut.

 

W międzyczasie kroimy szynkę na szerokie paski, na patelni rozpuszczamy łyżkę masła i smażymy szynkę na złoty kolor. Łyżką cedzakową ściągamy podpieczoną szynkę na talerz, zostawiając tłuszcz na patelni.

 

Na chwilę przed wyciągnięciem ciasta z lodówki, nastawiamy garnek z osoloną wodą do zagotowania. Gdy zacznie wrzeć, zmniejszamy lekko ogień, aby woda delikatnie się gotowała. W tym czasie, wyciągamy ciasto z lodówki i wykładamy je na podsypaną mąką powierzchnię. – nie martwmy się, że ciasto lepi się bardzo do rąk, tak powinno być. Dzielimy ciasto na 3 części i każdą z nich formujemy na stolnicy w długi wałek. Ostrym nożem odcinamy małe kopytka. Wrzucamy kopytka do bulgoczącej wody i mieszamy delikatnie w jedną stronę łyżką cedzakową – wtedy kopytka się nie posklejają. Gotujemy minutę od wypłynięcia na wierzch.

 

W tym samym czasie na patelnię z tłuszczem dodajemy łyżkę masła, rozpuszczamy. Ugotowane kopytka łyżką cedzakową przenosimy na patelnię i obsmażamy z każdej strony aż staną się złociste. Wtedy dorzucamy do nich bób i smażymy jeszcze 5 minut aby się zagrzał. Po tym czasie, już na sam koniec, dodajemy podpieczoną wcześniej szynkę, sól i pieprz do smaku i bardzo drobno posiekaną pietruszkę. Wszystko razem mieszamy i podajemy gorące.

 

 

 



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.