Składniki (na 12 muffinek):
- 1,5 szklanki mąki
- 1/2 szklanki cukru
- 1 szklanka mleka
- 3 łyżki kakao
- 1/3 szklanki oleju
- 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 jajko
- szczypta soli
- 1/3 szklanki orzechowej masy krówkowej
Polewa:
- 50g czekolady, drobno posiekanej
- 2 łyżki wody
- 2 łyżki cukru trzcinowego
- 1 łyżka masła
- kilka orzechów laskowych – opcjonalnie
Nagrzewamy piekarnik do 180°. Blachę do muffinek wykładamy papilotkami. Do dużej miski przesiewamy mąkę, kakao, proszek do pieczenia, dodajemy cukier i sól. W drugiej misce roztrzepujemy jajka z mlekiem i olejem. Łączymy mokre składniki z suchymi – wsypujemy suche do mokrych, nigdy na odwrót. Dokładnie mieszamy – ciasto będzie dosyć gęste, ale w tym przepisie właśnie takie ma być.
Do każdej kokilki wykładamy po niepełnej łyżce ciasta, tak aby pokryło dokładnie dno. Następnie, na środek kładziemy pół łyżeczki masy krówkowej i przykrywamy resztą ciasta, aby dokładnie przykryło masę. Wkładamy do piekarnika i pieczemy przez 20 minut.
W międzyczasie możemy zrobić polewę aby zdążyła wystygnąć przed polaniem muffinek. Do garnka wlewamy wodę, dodajemy do niej masło i cukier – wszystko rozpuszczamy na małym ogniu. Gdy wszystko się rozpuści, ściągamy garnek z ognia i wrzucamy czekoladę. Przykrywamy garnek pokrywką i dajemy czekoladzie się rozpuścić. Gdy czekolada się rozpuści, mieszamy ją dokładnie i odstawiamy do ostygnięcia – w trakcie stygnięcia czekolady mieszamy ją od czasu do czasu.
Gdy muffinki się upieką, wystawiamy ja na kratkę do ostygnięcia. Ostygnięte muffiny obficie dekorujemy polewą czekoladową i posiekanymi orzechami laskowymi.