Składniki (na 3 porcje):
- 300g makaronu linguini
- szklanka mrożonego groszku
- 1 duży por
- 150g wędzonego boczku
- 200g śmietany 12%
- 1 duże jajo
- ser do posypania
- sól i pieprz do smaku
- 2 łyżki oliwy
- dowolny ser żółty – do sosu i posypania
W garnku zagotowujemy wodę, porządnie ją soli i wrzucamy makaron. Gotujemy makaron al dente zgodnie z instrukcją. Na minutę przed końcem gotowania, dodajemy do makaronu mrożony groszek, aby go zblanszować. Odcedzamy wszystko, zostawiając pół szklanki wody spod makaronu.
W międzyczasie gdy makaron się gotuje, przygotowujemy inne dodatki do carbonary. Boczek kroimy w kostkę, pora myjemy, przekrawamy na pół i kroimy w półplasterki.
Na patelnię wlewamy oliwę i gdy się nagrzeje, wrzucamy na nią pokrojony boczek. Smażymy boczek do chwili gdy stanie się chrupiący i złocisty. Następnie, dodajemy do niego pokrojonego pora i od czasu do czasu mieszamy, smażymy aż stanie się szklisty.
W czasie, gdy wszystko się smaży, przygotowujemy sos – do miseczki wbijamy jajko i rozkłócamy widelcem, dodajemy do niego śmietanę, startą na tarce łyżkę ulubionego sera – u mnie tylżycki, oraz sól i pieprz do smaku. Mieszamy wszystko i odstawiamy.
Na patelnię, do usmażonego boczku i pora dodajemy gorący i mokry makaron z groszkiem. Dokładnie mieszamy i ściągamy z ognia. Dodajemy sos śmietanowy, wodę spod makaronu i dokładnie wszystko mieszamy – sos ma się zagrzać, ale pozostać kremowy, nie ścięty. Danie podajemy gorące, posypane wiórkami z sera.