Pachnące, słodkie, mięciutkie jak chmurka, to właśnie takie ciasto drożdżowe pamiętam z dzieciństwa, to najlepsze spod rąk babci. Jednak sprawdza się fakt, że to co najprostsze smakuje najlepiej. I tak do znanego mi drożdżowego ciasta dodałam pyszne połączenie rabarbaru i jabłek – jedno kwaskowe, drugie słodkie, idealnie do siebie pasują. Za sprawą takiego ciasta od razu robi się bardzo wakacyjnie, sezonowo i pysznie.

Obowiązkowy letni deser na trwający sezon rabarbarowy to właśnie rabarbarowy fool – ,,fool” bo nawet totalna kulinarna łamaga sobie z nim poradzi. Nie ma nic prostszego i pyszniejszego – duszony rabarbar, z nutą cytryny, choć tak naprawdę wcale nie musimy jej dodawać – można dodać 2 łyżki wody do duszenia i też da radę. Do tego ubita kremówka…oj nic więcej nie trzeba. TO jak jedzenie rabarbarowej chmurki – niebiańska rozkosz.

Wpadłam na ten przepis przez czysty przypadek… jak to u mnie bywa w lodówce zalegał do połowy zużyty słoiczek czerwonego pesto, to samo z ciecierzycą – duży słoik zazwyczaj dzielę na pół, tak więc druga połowa stała i czekała chyba właśnie na to danie. Jestem przemile zaskoczona jakie to było pyszne i sycące, mój mąż początkowo sceptycznie po czym stwierdził, że dobre mi to wyszło – najlepsza rekomendacja 100% mięsożercy 🙂 Tak więc polecamy oboje, szybko się robi i świetnie smakuje.

Bardzo sezonowe muffinki z karmelizowanym rabarbarem, truskawkami i różowym karmelem to coś czego mi dzisiaj potrzeba. Ich cudowna słodycz i radosny różowy kolor rozbudzają we mnie dziecko, przecież cały czas ono gdzieś tam jest. Dla wszystkich wiele radości, słodkości i różowych okularów, nie tylko na Dzień Dziecka – przepis można stosować w każdy dzień 🙂