Co powiecie na naleśniki inaczej – proste danie, ale w niecodziennej formie? Na pierwszy rzut oka taki trójkątny kawałek naleśnikowej zapiekanki naprawdę wygląda jak tort – wiele warstwa naleśników a między nimi kremowy sos pieczarkowy. Na wierzchu chrupiąca warstwa z bułki i parmezanu – wszystkie te warstwy w jednym kęsie to niebo w gębie.

Bardzo lubię chińszczyznę, najbardziej taką z budki, gdzie mistrz woka podaje mi gorące parujące danie w niecałe 5 minut. Jednak moje wszystkie próby odtworzenia ulubionych smaków, mimo rozkładu potrawy na części pierwsze, kończą się tym, że moja chińszczyzna jest taka bardziej… polska. Ale wcale nie jest to zła rzecz, jest to moja kulinarna interpretacja opierająca się na dostępnych składnikach. Ten makaron jest właśnie taką wariacją, próbą odtworzenia mojego jednego z ulubionych makaronów z warzywami oblanego słodko-kwaśnym sosem. Jest to mieszanka polskich warzyw z azjatyckimi dodatkiem grzybków mung, shitake, gryczanego makaronu oraz własnej roboty sosu. Sami się zdziwicie, że składniki, nawet te egzotyczne, są naprawdę łatwo dostępne.

Przepis na ciasto, które jest dziecinne proste i szybkie do wykonania zawsze trzymam pod ręką. Sprawdza się idealnie, gdy najdzie mnie ochota na pieczenie oraz na słodkie, pachnące ciasto. To jest mega pachnące cynamonem, z chrupiącym, skarmelizowanym od cukru wierzchem. W środku słodkie jabłka i jedwabiste, gęste ciasto, które unosi całą tą masę pysznych dodatków. Do kawy, herbaty lub po prostu do zajadania idealne.

Kremowa w środku, chrupiąca z wierzchu i pełna smaku – taka jest właśnie ta zapiekanka. Znajdziemy w niej chrupiące kawałki boczku, intensywny smak dojrzewającej szynki i ciągnący się ser. Jest to sycąca, szybka i prosta w wykonaniu propozycja na obiad – na pewno posmakuje wszystkim.

Mój mąż powiedziałby, że dla niego jest to makaron z wodą spod makaronu, a ja powiem, że jest to makaron o maksymalnym natężeniu smakowym, z niewielką ilością dodatków, które czynią magię w tym daniu. Jest to też pomysł na mega głód, który najlepiej zaspokoić jak najszybciej. Przygotowanie zajmie około 10 minut, a prostota wykonania przekona nawet początkujących kucharzy.

Dorada to przepyszna ryba o delikatnym, białym mięsie, idealna do pieczenia w całości. Świetnie komponuje się z wszelakimi dodatkami, tak jak w tym wypadku z pieczonymi ziemniaczkami i słodkimi pomidorkami, które podczas pieczenia przechodzą delikatnie jej smakami, czosnku oraz cytryny. Tak przyrządzona ryba, razem z dodatkami to kompletna propozycja na obiad.

Subtelnie słodkie, pikantne, ale przede wszystkim  mega chrupiące, tak można zareklamować te placki. Szybsze niż ziemniaczane, ale tak samo smaczne i uniwersalne – do sosu, do pochrupania solo lub jak u mnie, z kleksem jogurtu dla złagodzenia pikantności na języku.

Paluszki rybne nie muszą być nudne, z kartonu, mrożone i w ogóle jak dla mnie mało apetyczne. Fajnie jest zrobić je samemu, zaszaleć z panierką i zdecydowanie postawiać na zdrowsze rozwiązanie i upiec je w piekarniku. Tak jest w moim wydaniu – soczysty, delikatny dorsz, na nim chrupiąca panierka z pistacjami – coś innego ale pysznego, oraz zdrowy dodatek – pomidorowa kasza jaglana – świetny dodatek do wielu dań lub super wege danie.