Kto nie zna sera halloumi musi koniecznie spróbować. Zdaniem moje męża to najlepszy ser jaki w życiu jadł. Lekko skrzypiący na zębach, po obróbce termicznej jest po prostu przepyszny! W tej sałatce łączę jego śródziemnomorski smak z polskimi dodatkami – jabłkami, sałatą i rzodkiewką. Do tego nawiązującego do francuskiego dressing – w tej sałatce jest cały świat i pozaziemski smak! 

Sezon na najlepsze w roku pomidory trwa w najlepsze, dlatego nie wyobrażam sobie aby z tego urodzaju nie skorzystać. Tylko w lato są najsłodsze, najczerwieńsze, pachnące słońcem i wakacjami. Uwielbiam je na surowo, z odrobiną soli i pieprzu lub pieczone albo w chłodniku, z resztą, w każdej formie je uwielbiam! Jednym ze sposób cieszenia się ich smakiem jest zrobienie z nich sosu, z minimalną ilością dodatków – wtedy ich smak króluje. Świeży, letni smak tego sosu zachwyca i uzależnia – warto go często robić, zwłaszcza teraz.

To mój kolejny smakowity wpis na deser w słoiczku, chyba jestem od nich uzależniona. Ale co się dziwić – taki deser pięknie się prezentuje, jest prosty, a goście potwierdzają – jest pysznie. Tym razem klasyka smakowego połączenia – wiśnie z czekoladą. Niezbyt słodko, kwaskowo i intensywnie czekoladowo – zestawienie niezawodne.

Wszystkich co bób zajadają tylko solo zachęcam do próbowania przepysznych kombinacji z tym jakże pysznym warzywem. Biorąc też pod uwagę, że do takich przepisów jak poniżej nie trzeba dużo bobu, resztę z zazwyczaj kilowego worka można zjeść w swój ulubiony, tradycyjny sposób – i rybki i akwarium 🙂 . W tej kombinacji przebijają się włoskie smaki dojrzałych pomidorów, pysznego pesto bazyliowego i słonego parmezanu. Danie do podania na zimno jako sałatka lub na ciepło jako drugie danie – polecam wszystkie wymieszane w misce składniki wrzucić na rozgrzaną patelnię i smażyć nawet do chwili gdy makaron i bób lekko się zrumieni – bomba smakowa!

Puszysty omlet z warzywnymi dodatkami to szybkie do przygotowanie wyjątkowe śniadanie lub lekki lunch. Warto podawać go z sezonowymi dodatkami, najlepiej takimi co świetnie do siebie pasują. Tak jest w tym przepisie – przepyszne połączenie zdrowego bobu, słonej fety i słodkiej dymki. Wszystko zapieczone w delikatnym, puszystym cieście jajecznym.

U moich rodziców w ogrodzie, jak co roku, urodzaj agrestowy, dlatego produkcja wszelkich dżemów, kompotów i ciast z kruszonką trwa w najlepsze. Dla takich pięknych owoców warto trochę posiedzieć w kuchni, aby potem rozkoszować się słodkościami. Na szczęście poniższy przepis nie wymaga dłuższych przygotowań, jest bardzo prosty a smak fenomenalny. Proste zestawienie kremowej śmietanki i słodko-kwaśnych owoców to propozycja na idealny letni deser.

Takich dań chińskich jak z przepisu poniżej nie ma się co bać – nie znajdziecie w nim dziwnych składników, niczego co byłoby trudno dostępne lub w ogóle nieznane. W tej smakowitej mieszance znajdziecie same świeże, kolorowe warzywa, soczysty schab oraz cytrusowy imbir. Wszystko smażone w woku czyli przygotowane w tempie błyskawicznym. Dla tych co nie mają woka nie ma paniki – dobrze rozgrzana patelnia i lekko wydłużony czas smażenia rozwiąże brak tego sprzętu.

Leczo to świetne danie, które zawsze wszystkim smakuje, wykarmie głodną i dużą rodzinę, a dzięki prostemu przygotowaniu, kucharz też ma mało pracy. Ja najbardziej lubię w leczo dojrzałe, letnie warzywa, panowie, oczywiście, solidne kąski kiełbasy. W tym przepisie postawiłam na naprawdę solidną porcję mięsa i oprócz kiełbasy dodałam kawałki schabu – miękkie, rozpadające się i przesiąknięte smakiem papryki.

Klasyczne połączenie wiśni z czekoladą daje niesamowite doświadczenia smakowe, a jest ono tym większe im więcej czekolady użyjemy. W tym potrójnie czekoladowym cieście mamy kakao i aż dwie tabliczki czekolady – jedna w kawałkach do znalezienia między wiśniami, a druga smakowicie rozlana na wierzchu. Kwaskowe, soczyste wiśnie tym bardziej podbijają smak czekolady.

Crème pâtissière to tajna broń tego deseru – delikatny, puszysty i prawdziwie waniliowy to coś więcej niż zwykły budyń, chociaż robi się go  podobnie prosto i łatwo. Warto zapamiętać sposób jego przygotowania, bo po spróbowaniu będziecie chcieli go często stosować w swoich deserach.

Inspiracją do tego 4-warstwowego deseru był klasyczny, angielski trifle, czyli deser podawany w dużej misie składający się z warstw biszkoptu, kremu custard,  sezonowych owoców i bitej śmietany. Ja lubię każdego obradować solidnym pucharem tego cudownego deseru – na pewno jedzący będzie zachwycony i smakiem i ilością, bo można go jeść bez końca.

Patelnia kremowego sosu a w nim zanurzone pyszne gnocchi to pomysł na zachwycający obiad w kilka chwil. A co najlepsze taki sos mimo swojej kremowości, nie jest wcale ciężki, tłusty i gęsty od śmietany – o dziwo śmietany w nim brak. Za to znajdziemy w nim kawałki pomidora, liście szpinaku i chrupiący boczek. Trochę sera też nikomu nie zaszkodzi 🙂

Gdy podałam na obiad takie twarogowe kluchy wszystkich zaskoczyła ich miękkość i delikatność – dodatek bułki tartej sprawia, że rzeczywiście kluski stają się jakby pulchne podczas gotowania, nie są twarde jak te z dodatkiem mąki. Mnie natomiast zaskoczyło prostota wykonania – wszystko można wymieszać widelcem, a po schłodzeniu, ciasto pięknie się formuje i niewiele brudzą ręce. Najlepiej smakują z sezonowymi owocami, ja postawiłam na przepiękne wiśnie – lekko cierpkie, ale soczyste i pachnące. Bardzo smaczna propozycja na letni obiad lub solidny podwieczorek.